Fot. Flickr.com, garlandcannon
Tracą najwięksi sprzedawcy
Jak wynika z najnowszych informacji podanych przez Urząd Regulacji Energetyki sprzedawcę energii elektrycznej zmieniło do tej pory niecałe 2% wszystkich odbiorców, a konkretniej 186 tysięcy klientów indywidualnych i 110 tysięcy konsumentów biznesowych. W roku 2013 mniej prądu o 8%, a nawet 11% sprzedały Tauron, Energa oraz Enea. Z wielkich graczy zyskała tylko Polska Grupa Energetyczna. Jednak, choć sprzedaż tego koncernu zwiększyła się o 15%, to jej faktyczne przychody z tej działalności wrosły o tylko 3 punkty procentowe. To rezultat przyciągania dużych odbiorców poprzez atrakcyjne cenowo oferty na sprzedaż energii. PGE ma, bowiem dostęp do własnego i taniego prądu z elektrowni Bełchatów.
Zyskują nowi gracze
Jeszcze do niedawna najchętniej sprzedawcę prądu zmieniały większe przedsiębiorstwa, a szczególnie energochłonny przemysł. Sytuacja jednak się zmieniała, bo na rynku pojawili się nowi sprzedawcy kierujący swoją ofertę do małych i średnich firm oraz gospodarstw domowych, m.in. Energia dla Firm, Duon, Energetyczne Centrum, a ostatnio Plus. Ich potencjał jest spory, głównie dlatego że konsumenci coraz częściej zastanawiają się nad zmianą sprzedawcy. Ponadto, najwięksi gracze na rynku tracą nieco na wizerunku poprzez wspólne logo, jako sprzedawca i dystrybutor. Dystrybutor, jak wiemy odpowiada za fizyczną dostawę prądu sieciami, a z przerwami dostaw miało do czynienia większość z nas.
Polacy chcą sami produkować prąd
Sprzedawcy muszą mieć na uwadze również fakt, że większość z nas myśli nad własną produkcją energii elektrycznej. Oczywiście niewiele osób ma takie możliwości, ale program dopłat i tanich kredytów Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz zmiany w przepisach mogą sprawić, że rynek ten będzie się dynamicznie rozwijać. Co istotne, o niezależność od koncernów energetycznych zaczynają już dbać także więksi odbiorcy. Przykładowo, KGHM inwestuje w biomasę, czy elektrownie atomową, a Ikea w panele fotowoltaiczne oraz wiatraki.
Agnieszka Kierzkowska, Redaktor naczelny