W programie Prosument wprowadzono zmiany, które umożliwiają skorzystanie z dofinansowania do mikroinstalacji OZE większej liczbie osób. Jak informuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej obniżono próg wielkości inwestycji dla gmin oraz rozdzielono konieczność łączenia inwestycji w wytwarzanie prądu i ciepła.
Instalujesz na dachu słoneczne panele, a wytworzoną energię elektryczną sprzedajesz elektrowniom. Z pewnością oszczędzasz na fakturach za prąd i zarabiasz – co prawda niewiele, ale być może już niedługo ta sytuacja się zmieni. Optymiści są zdania, że z zysków przydomowej elektrowni będzie można sfinansować nawet… budowę domu!
Dodatek energetyczny to pomysł rządu na pomoc najuboższym mającym problem z regulowaniem należności za energię. O dodatek może się starać tzw. odbiorca wrażliwy.
Projekt ustawy o OZE został w dużym stopniu skrytykowany przez ekspertów. Chodzi przede wszystkim o część ustawy odnoszącej się do wsparcia prosumentów. Stawki, które zaoferowano za produkowany przez nich prąd są niskie. Brak jest również nowych form wsparcia dla nowych instalacji.
Można już składać wnioski o dofinansowanie w programie Bocian. Jego celem jest ograniczenie albo uniknięcie emisji CO2 w wyniku zwiększenia produkcji energii pochodzącej z Odnawialnych Źródeł Energii. NFOŚiGW ma do rozdysponowania 420 mln zł.