Tagi

Jak szacuje firma Tauron Dystrybucja aż kilka procent przesyłanej odbiorcom energii elektrycznej jest pobierane w sposób nielegalny. Koncern w roku 2013 wykrył ponad 7 tysięcy tego rodzaju przypadków, a teraz rusza z kampanią społeczną „Włącz STOP dla nielegalnego poboru energii elektrycznej”.

Umowa sprzedaży energii może być zawarta w naszym mieszkaniu czy domu w obecności przedstawiciela firmy energetycznej, czy na np. specjalnych pokazach. Jak przypomina Urząd Regulacji Energetyki, jeśli umowa jest podpisywana poza lokalem przedsiębiorcy to mamy możliwość rezygnacji z niej w ciągu dziesięciu dni.

PGE Obrót podało właśnie informacje, że największym konsumentem sprzedawanej przez nią energii pochodzącej z źródeł odnawialnych są browary należące do Grupy Żywiec. Ten producent piwa zużywa rocznie aż 70 GWh, a 83% tej energii stanowi tzw. zielony prąd.

Paradoksalnie fakturą za prąd należy się zainteresować nie tylko w sytuacji, gdy jest według nas za wysoka. Warto przyjrzeć się także zbyt niskiemu rachunkowi. Jak się okazuje po kilku latach zaległe płatności z tytułu zaniżonej prognozy zużycia energii mogą wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Poprzez akcje informacyjną Urząd Regulacji Energetyki chce nas uświadomić, iż mamy prawo zmieniać sprzedawcę energii elektrycznej. Do tej pory z tego prawa skorzystało ok. 1 % osób. Dlaczego tak mało?

Pijesz codziennie rano kawę, aby się rozbudzić? Być może już w niedługim czasie filiżankę tego czarnego napoju zastąpisz… prądem. Pracę na tym dość niezwykłym projektem trwają w bazie amerykańskich sił powietrznych Wright-Patterson.

Do końca lutego sprzedawcę prądu zmieniło w Polsce w sumie 262 306 odbiorców, co oznacza, że w ciągu dwóch pierwszych miesięcy 2014 roku z prawa wyboru sprzedawcy skorzystało ponad 34 tysiące osób. Do europejskiego lidera w tej dziedzinie sporo nam jednak brakuje. W Wielkiej Brytanii tylko w samym lutym sprzedawcę energii zmieniło blisko 250 tysięcy odbiorców.

Większość z nas deklaruje, że chce oszczędzać energię elektryczną. Niewielu jednak faktycznie to robi. Z ogólnopolskich badań wynika, że Polacy nie mają zbyt dużej wiedzy na temat oszczędzania energii.