Możliwość samodzielnego wyboru sprzedawcy energii mamy już od ponad siedmiu lat. Jest to jedna z metod obniżenia rachunków za prąd, z której jednak nadal korzysta mało osób. Wielu się zapewne zastanawia, czy sprawa jest warta zachodu? Oczywiście, że tak!
W Wielkiej Brytanii nieustannie rośnie i tak już wysoki poziom konkurencji na rynku energii. To przekłada się na liczbę odbiorców, którzy korzystają z usług niewielkich sprzedawców prądu. Z informacji firmy Electralink wynika, że w ciągu ostatniego roku liczba ta podwoiła się i wynosi obecnie ponad 2 miliony konsumentów.
Na terenie Polski działa obecnie kilkaset firm trudzących się sprzedażą energii elektrycznej. O wielu z nich być może w ogóle nie słyszeliśmy. Skąd, zatem mieć pewność, że dany dostawca prądu nie jest zwykłym naciągaczem? W jaki sposób takie przedsiębiorstwo jest kontrolowane?
Dostawca prądu i bank stworzyły wspólną ofertę dla nowych klientów. „Konto z energią” to najnowsza propozycja Getin Banku i Enei, dzięki której będzie można zaoszczędzić na wydatkach za prąd nawet 200 zł.
Kolejni Polacy postanowili przenieść swoje rachunki za prąd do innej firmy energetycznej. Z informacji podanych przez Urząd Regulacji Energetyki wynika, że w czerwcu nowego sprzedawcę energii elektrycznej wybrało ponad 16 tysięcy gospodarstw domowych.
Już od paru lat rynek energetyczny wykazuje się coraz to większą konkurencyjnością. Sprzedawcy oferują wiele promocji, w tym nawet prąd za darmo. Częściej też pojawiają się pakiety usług. Energia elektryczna jest sprzedawana razem z telewizją, Internetem czy usługami telefonii komórkowej.
Już od siedmiu lat możemy swobodnie wybierać sprzedawcę energii elektrycznej. Uwolnienie tego rynku spowodowało, że pojawiło się mnóstwo firm oferujących sprzedaż prądu zarówno gospodarstwom domowym, jak i klientom biznesowym. A co cię stanie, jeśli dany sprzedawca ogłosi bankructwo? Czy jego klienci zostaną bez prądu?
Odbiorcy prądu coraz częściej nie tylko zastanawiają się nad zmianą sprzedawcy, ale i również chętnie decydują się na ten krok. To z pewnością motywuje koncerny energetyczne, które rozpoczynają walkę o konsumenta energii.
Nowo wybrany Prezes Urzędu Regulacji Energetyki – Maciej Bando poinformował, iż na razie nie będzie podwyżek cen energii dla gospodarstw domowych. Co więcej, ani w tym, ani w kolejnym roku nie przewiduje się również uwolnienia cen prądu.