Jak informuje „Rzeczpospolita” najdroższa energia elektryczna w Europie jest w Danii. Polska jest pośrodku stawki, jednak większość Europejczyków za swoją pensje kupi więcej energii elektrycznej niż my. W jakim europejskim państwie ceny prądu są najniższe?
Statystycznie aż 1/3 swojego domowego budżetu przeznaczamy na opłaty związane z życiem i energią. Koszt ten raczej nie będzie maleć, dlatego warto będzie postawić na własną produkcję prądu i zostać prosumentem. Można zaoszczędzić nawet 2 tys. zł w skali roku.
Rozpoczynający się dziś w Brukseli unijny szczyt klimatyczny może mieć istotny wpływ na losy wielu gospodarek, a już w szczególności polskiej. Stawką jest tu zmniejszenie emisji dwutlenku węgla, którym trują nasze elektrownie wytwarzające tanią energię elektryczną.
Jeszcze w tym miesiącu PKP Energetyka ma rozpocząć handel energią na giełdzie European Energy Exchange w Lipsku – informuje „Puls Biznesu”. W Niemczech jest taniej średnio o 14%.
Moduły fotowoltaiczne staniały w ostatnich pięciu latach aż o 80%. To oczywiście przełożyło się na mniejsze koszty montażu domowych instalacji fotowoltaicznych. Efekt? Spora popularność mikroelektrowni w całej UE, z wyjątkiem… Polski.
Rezultatem wprowadzenia w lipcu 2007 roku prawa do zmiany sprzedawcy energii jest ponad 324 tysiące takich zmian dokonanych przez gospodarstwa domowe oraz przedsiębiorstwa. To stosunkowo niewiele, choć jak ogłasza Urząd Regulacji Energetyki z miesiąca na miesiąc rośnie liczba konsumentów zmieniających sprzedawcę prądu.
Prym wśród największych europejskich elektrowni węglowych wiedzie elektrownia Bełchatów. To tutaj produkowany jest najtańszy prąd w naszym kraju. Elektrownia zaspokaja ponad 20% zapotrzebowania Polski na energie elektryczną, ale na jej działalności cierpi środowisko.
Naukowcy od wielu już lat pracują nad alternatywnymi źródłami energii elektrycznej. W dalszym ciągu najtańszym oraz najmniej degradującym przyrodę źródłem prądu jest atom. Czy projekt nazwany New Wave Energy zmieni ten stan rzeczy?