Niezawodność dostaw prądu
Jak podkreśla "PB" przedstawiciele wszystkich największych w Polsce koncernów energetycznych otwarcie mówią o gorszych wskaźnikach niezawodności dostaw energii, które są wynikiem niekorzystnych zjawisk pogodowych. Są to przede wszystkim SAIDI – wskaźnik prezentujący przeciętny czas trwania przerwy oraz SAIFI - obrazujący częstość przerw. Marek Wadowski, wiceprezes Tauronu na ostatniej konferencji przyznał, że jest mało prawdopodobne, aby spółka dotrzymała cele związane z SAIDI oraz SAIFI. Podobne wypowiedzi można było usłyszeć od zarządu Enei, Energi oraz PGE. Cytowany przez "Puls Biznesu" Henryk Baranowski, prezes PGE powiedział że liczy na elastyczne podejście Urzędu Regulacji Energetyki do tej sprawy.
"Nie mieliśmy wpływu na dwa orkany" – zaznaczył Baranowski.
Taryfy energetyczne
Regulator z kolei podkreśla, że do ostatecznego rozliczenia dystrybutorów ze wskaźników dot. niezawodności dostaw jest jeszcze sporo czasu.
"Zjawiska pogodowe, które wystąpiły w 2017 r. będą przedmiotem analiz dopiero w 2018 r. Wyniki tych analiz zostaną uwzględnione w taryfie na 2019 r." - podkreśla Justyna Pawlińska z Biura Prasowego URE.
Jak podkreśla "PB" nie wywiązanie się z wymogów URE dot. wskaźników SAIDI oraz SAIFI nie oznacza, że na spółki zostaną nałożone kary. Nie mniej jednak wpływają one w sposób negatywny na wysokość taryfy energetycznej na kolejny rok. Pawlińska w rozmowie z "PB" przyznała, że być może model regulacji na rok 2019 będzie uwzględniać katastrofy pogodowe mające miejsce w tym roku. Dokładne dane dot. wskaźników mają być znane do końca marca przyszłego roku.
Agnieszka Książek, Redaktor naczelna