Tauron, Enea, Energa
"Rzeczpospolita" podkreśla, że pomysły łączenia energetycznych koncernów mogą być kontynuowane przez nową władze. Jak już pisaliśmy zdaniem Prezesa Tauronu najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest połączenie Tauronu, Enei i Energi. Ze źródeł dziennika wynika, że taka opcja jest akceptowalna dla Enei. Poznańska spółka jednak byłaby także zadowolona z fuzji z samą Energą, z którą rozważa budowę bloku węglowego w Ostrołęce. O przejęcie gdańskiego koncernu zaangażowanego w produkcję prądu z OZE zabiega ponoć także Polska Grupa Energetyczna.
Zamów bezpłatne porównanie Twojego rachunku
Tauron i PGNiG
Dziennik pisze, że w Ministerstwie Skarbu Państwa rozważana jest również opcja połączenia Tauronu z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem. Zarząd śląskiej grupy jednak nie jest zachwycony takim scenariuszem. Oba koncerny co prawda realizują wspólnie budowę w Stalowej Woli bloku gazowo-parowego, ale nie mogą dojść do porozumienia w sprawie ceny gazu. Inwestycja miała być oddana w połowie przyszłego roku, ale nie wiadomo czy termin ten będzie dotrzymany.
Więksi mogą więcej
Jak przekonują szefowie firm energetycznych dzięki fuzji utworzą się silne koncerny, które będą w stanie udźwignąć wielkie inwestycje, także te w sektor górniczy. Specjaliści w konsolidacji energetyki widzą korzyści. Cytowany przez "Rzeczpospolite" Jan Dziekoński, ekspert Roland Berger zauważa, że niektóre spółki mają ogromne moce wytwórcze, ale nie mają komu sprzedawać energii. Połączenie zatem takiej firmy z spółką posiadającą silną bazę klientów, ale z małym potencjałem wytwórczym byłoby korzystne dla obu podmiotów. Berger wskazuje również na ograniczenie kosztów czy zwiększenie możliwości otrzymania zewnętrznego finansowania. Ekspert zauważa, że konsolidacja ma również wady - może uderzyć m.in. w cały rynek, bo ucierpią na tym mniejsi dostawcy prądu.
Agnieszka Kierzkowska, Redaktor naczelna