Fot. Flickr.com
Nowe obszary interwencji
Jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego Ministerstwo Gospodarki opracowało nowy projekt polityki energetycznej dla Polski. Cały projekt opiera się na trzech wartościach takich jak: bezpieczeństwo energetyczne kraju, zwiększenie konkurencyjności czy ograniczenie oddziaływania energetyki na środowisko. Pierwszy postulat ma się spełnić poprzez dywersyfikację źródeł i kierunków dostaw nośników energii pierwotnej. Pod pojęciem dywersyfikacji rozumie się zróżnicowanie asortymentu produkcji energii elektrycznej. Taki zabieg ma na celu pozytywne efekty. Urozmaicenie struktury paliw z jakich powstaje obecnie prąd elektryczny, czy też zwiększenie udziału pozostałych, takich jak biomasa przyczyni się nie tylko do pojawiania się na rynku nowych firm, ale przede wszystkim zmniejszy emisję dwutlenku węgla. Bezpieczeństwo energetyczne ma się także objawić przez rozwój zdolności przesyłowych czy ochronę infrastruktury.
Pozytywny wpływ na gospodarkę kraju
Jak można wywnioskować, podniesienie wagi innych surowców energetyczny biopaliw, gazu czy ropy naftowej a zwłaszcza OZE, to szans na zwiększenie konkurencyjności i efektywności energetycznej gospodarki naszego kraju. Pojawienie się na rynku nowych firm, zajmujących się powyższą działalnością, to szansa dla gospodarki. Zatem kolejny postulat wartości umieszczony w projekcie polityki porusza kwestię konkurencyjności i poprawy koniunktury gospodarczej.
W trosce o środowisko naturalne
Kolejnym tematem, umieszczonym w projekcie są działania mające na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, obniżenie emisji zanieczyszczeń wody i gleby, i co najważniejsze zwiększenie znaczenie odnawialnych źródeł energii. Wszystkie postulaty łączą się zwiększając, bowiem udział OZE jako surowca energetycznego sprawi, że pojawią się nowe firmy, co zwiększy konkurencyjność rynku, oraz jego efektywność. Dodatkowo alternatywnym scenariuszem dla pozyskania energii i spełnienia postulatów jest włączenie do produkcji prądu energii jądrowej, która do 2050 roku ma stanowić od 40% do 60% w ogólnym bilansie energetycznym. Jeśli ta droga nie przyniesie sukcesu, to drugim rozwiązaniem jest eksploatacja złóż gazu ziemnego jak i rozwój technologii przyczyniających się do pozyskania "eko" energii, tak aby źródła te stanowiły w przyszłości 55% surowców energetycznych.
Co dalej z polskim węglem?
Scenariusze ujęte w rządowym projekcie nie zakładają rezygnacji z rodzimego dobra. Węgiel nadal będzie stanowił główny surowiec energetyczny. Opracowane warianty maja pozytywne efekty, ale są to długoterminowe wytyczne, które wymagają sporych nakładów finansowych. Jednak stopniowe wyczerpywanie się złóż węgla, czy trudne warunki jego wydobycia są przyczyną rozważań i poszukań nowych rozwiązań. W wyparcie węgla z rynku nie wierzą też firmy energetyczne, które licznie inwestują w modernizację kopalni chcąc zwiększyć wydobycie tego surowca. Przykładem może być Grupa Tauron Polska Energia, która inwestuje w kopalnie w Libążu i Jaworznie.
Grażyna Kulik, Redaktor