Fot. Flickr.com, Dyanna Hyde
Nie wiemy, za co płacimy
Konsument energii elektrycznej prezentowany jest bardzo często jako osoba, której wiedza na temat produktu za jaki płaci jest bardzo niewielka. Praktycznie rzecz biorąc, ich aktywność ogranicza się do regulowania faktury za prąd. Taki stan rzeczy jest spowodowany kilkoma czynnikami. Zupełnie nieczytelny dla wielu odbiorców prądu jest już sam rachunek. Wielu osobom trudno jest zweryfikować, czy kwota którą naliczyło przedsiębiorstwo energetyczne jest prawidłowa. To może wręcz uniemożliwiać proces reklamacyjny.
Prąd wprost z elektrowni?
Istnieje powszechne przekonanie, że energię elektryczną otrzymujemy bezpośrednio z elektrowni. Choć co prawda ciężko się z tym nie zgodzić, to jest to klasyczny przykład braku elementarnej wiedzy o rynku energii. Każdy konsument powinien być świadomy, iż energetyka przeszła szereg istotnych zmian. Otóż wykształciły się grupy energetyczne, które odpowiadają za: wytwarzanie, dystrybucje i obrót. Niestety o tym fakcie poinformowano klientów w mało przystępny sposób.
Fala oszustw
Jak zauważają specjaliści koncerny energetyczne nierzadko nie dbają odpowiednio o swoich klientów, a mali gracze chcąc przejąć odbiorców sięgają niekiedy po nieuczciwe praktyki. Fala oszust na etapie zmiany sprzedawcy prądu w ostatnim czasie się nasila. Oszuści mogą się również pojawić w chwili masowej wymiany liczników na tzw. inteligentne liczniki prądu. Dlatego też tak ważna jest wiedza o rynku energii elektrycznej.
Agnieszka Kierzkowska, Redaktor naczelna
Przeczytaj także: