Fot. Flickr.com, Fotos GOVBA
Płać za wygodę
Pacjenci coraz częściej muszą płacić za nieco lepsze warunki. Szpitale nierzadko pobierają opłaty za telewizję, czy przyszpitalny parking. Wiele do życzenia pozostaje wyżywienie – chorzy są poniekąd zmuszani do dożywiania się we własnym zakresie. Jak się okazuje niektóre szpitale żądają od pacjentów zapłacenia także za zużytą przez nich energię elektryczną na np. ładowanie telefonu komórkowego czy zagotowanie wody w czajniku elektrycznym.
Za prąd w szpitalu nie musisz płacić
Do Rzecznika Praw Pacjenta zgłaszało się w sprawie rachunków za prąd wystawionych przez szpital wiele osób. RPP zaopiniował, że jest to działanie bezprawne. Powołuje się przy tym na ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej zgodnie, z którą korzystanie z energii mieści się w ramach pełniących przez podmiot leczniczy świadczeń. Dodatkowo poproszono o zajęcie stanowiska w owej sprawie Urząd Regulacji Energetyki oraz Narodowy Fundusz Zdrowia. Obie instytucje potwierdziły, że jest to niezgodna z prawem praktyka. NFZ podkreśla, że elektryczne gniazdko w szpitalnej sali to sprawa tak oczywista jak gniazdko przykładowo w hotelowym apartamencie. Natomiast URE jest zdania, iż w szpitalu nie ma możliwości obliczenia, ile dokładnie zużył prądu dany pacjent, co jest konieczne przy obrocie energią.
Agnieszka Kierzkowska, Redaktor naczelny