Ograniczenia poboru energii
Urząd Regulacji Energetyki rozpoczął właśnie postępowania w przedsiębiorstwach, które w sierpniu ubiegłego roku nie ustosunkowały się do zalecania o ograniczeniu poboru energii elektrycznej. Kara dla firm może być dotkliwa, bowiem zgodnie z prawem energetycznym może ona wynieść nawet 15% rocznych obrotów. Przedsiębiorstwa, które są zagrożone karą to m.in. firma chemiczna PCC Rokita, producent opon Dębica, producent słodyczy Wawel i producent artykułów do dekoracji wnętrz Decora. Jak podkreśla w rozmowie z portalem Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności dla wielu spółek taka kara oznacza bankructwo. Jak przypomina fakt.pl branża spożywcza najbardziej protestowała po wprowadzeniu stopni zasilania. Chciała dołączyć do kategorii wrażliwych, w której są m.in. szpitale i lotniska.
Sprawdź oferty na tani prąd i gaz
Brak prądu
Jak zauważa portal to dobry moment, aby do największych przedsiębiorstw w kraju wysłać ostrzeżenie. Co prawda słyszymy o zapewnieniach, że w tym roku prądu nie braknie, ale elektrownie są przestarzałe i coraz częściej dochodzi do awarii. Sytuacja sprzed roku, kiedy to wprowadzono ograniczenia w poborze energii, może się zatem powtórzyć. W tym roku poziom rzek także nie jest wysoki, a jeśli dojdą do tego długotrwałe upały to więksi odbiorcy będą zoobligowaniu do ograniczynia poboru energii, a gospodarstwa domowe będą poproszone o oszczędzanie energii.
Agnieszka Kierzkowska, Redaktor naczelna