Fot. Flickr.com, micahcraig
Różnica ciśnień
Na pomysł elektrowni pod wodą wpadli dwaj naukowcy, którzy współpracują z takimi firmami norweskimi Subhydro oraz Sintef. W ich planach jest wykorzystanie do produkcji energii znajdującej się w morskich głębinach różnicy ciśnień. Sam projekt nie jest skomplikowany – wystarczy zainstalować zbiorniki betonowe na odpowiedniej głębokości – 400 do 800 metrów. Warto zaznaczyć, że na głębokości 400 metrów mamy do czynienia z ciśnieniem na poziomie 40 atmosfer, a na powierzchni morza 1 atmosfery. Biorąc pod uwagę owe głębokości i ciśnienie woda po otwarciu śluz z pewnością będzie się wdzierać do zbiorników z olbrzymią siłą. W ten sposób będą napędzane prądotwórcze turbiny.
Działa za dnia oraz w nocy
Autorzy projektu są przekonani, że taka podwodna elektrownia będzie charakteryzować się podobną efektywnością jak elektrownie wodne szczytowo-pompowe. Pomysłodawcy proponują także połączenie tej instalacji z elektrowniami wiatrowymi. Energia, którą wyprodukują wiatraki może być spożytkowana na pompowanie wody ze zbiorników. Co bardzo istotne elektrownia podwodna może funkcjonować także w nocy i przy pogodzie zupełnie bezwietrznej. Takich możliwości pozbawiona jest elektrownia wiatrowa czy słoneczna.
Agnieszka Kierzkowska, Redaktor naczelny