Elektryczne ogrzewanie mieszkania

Fot. Flickr.com

Ten rodzaj ogrzewania podłącza się do gniazdka elektrycznego, jedynym ograniczeniem jest posiadanie trójfazowej instalacji i wtyczki w bolcem (uziemieniem). Z wyglądu grzejnik przypomina kaloryfer, jednak w jego wnętrzu znajdują się grzałki. Z racji tego, że grzejnik posiada stosunkowo duża powierzchnię wymiana ciepła następuje bardzo szybko. Powietrze nagromadzone w pomieszczeniu jest zasysane ogrzewane przez grzałki i odprowadzane wentylatorem wbudowanym w górną część grzejnika.

Jako pierwszą zaletę należy podać prostotę obsługi, wystarczy wtyczkę grzejnika umieścić w gniazdku elektrycznym wystarczy ustawić temperaturę i po kilku minutach w pokoju zapanuje przyjemne ciepło. Niektóre modele posiadają termostat więc można ustawić temperaturę. Termostat nie jest bez znaczenia jeśli będzie dokładnie utrzymywał temperaturę możemy ustawić niższą i zaoszczędzić trochę na ogrzewaniu. W celach oszczędności wybierzmy też grzejnik z zegarem, który steruje pracą termostatu. Wówczas sterujemy pracą grzejnika, który wyłączy się o wskazanej przez nas porze. Działa to też w drugą stronę, możemy nastawić urządzenie tak aby rozpoczęło pracę kilka minut przed naszym przyjściem do domu, rozwiązanie chwalone jak i negowane ze względów bezpieczeństwa, gdyż lepiej nie zostawiać włączonych urządzeń elektrycznych bez nadzoru. Nowoczesne modele można pozbawić funkcji grzania tzn. powietrze będzie jedynie zasysane i wywiewane więc grzejnik zamieni się w wentylator niestety bez funkcji chłodzenia. Grzejnik można przywiesić niemal wszędzie, do ogrzewania pomieszczeń wilgotnych kuchni, łazienek powstały modele bryzgoszczelne. W zasadnie nie ma większych ograniczeń co do umiejscowienie grzejnika, byleby grzejnik znajdował się w okolicy okna i nie stykał się bezpośrednio ze ścianą. Dla lepszego efektu za grzejnikiem można nakleić specjalne ekrany.

Urządzenia tego typu są bardzo drogie zarówno jeśli chodzi o cenę zakupu jak i eksploatacji i nie są wystarczające na ogrzewanie przez cały sezon zimowy. Ogrzewanie tego typu ponoć nie sprawdza się w sezonie zimowym, jednak można spotkać się z innymi opiniami. Od czego to zależy? Otóż grzejnik wystarczy na ogrzanie małej powierzchni do 30 m2, większe pokoje z pewnością będą niedogrzane. Ze względów bezpieczeństwa urządzenie powinno być nadzorowane i lepiej by w jego pobliżu nie umieszczać łatwopalnych materiałów. Pojawią się też głosy niezadowolenie, że w okolicy grzejnika szybciej zbiera się kurz dlatego trzeba przykładać większą uwagę do porządków w okresie ogrzewania. Konwektory z wentylatorem są dosyć głośne a to kolejna przyczyna dlaczego nie używa się ich jako ogrzewanie centralne.

Osoby zainteresowane ogrzewaniem mieszkania w taki sposób powinny zdać sobie sprawę w jakich godzinach używają grzejnika może okazać się, że oszczędności popłyną po zmianie taryfy na dwustrefową. W której to godziny nocne i wieczorne są tańsze. To rozwiązanie docenią posiadacze pieców akumulacyjnych, wbudowany w nie system grzewczy zasilany prądem zakumuluje energię potrzebną do ogrzewania w czasie kiedy będzie obowiązywać tańsza taryfa. Oddadzą ciepło kiedy będziemy tego potrzebowali. Moc akumulacyjna pieca musi odznaczać się dużymi parametrami tylko wówczas dwie taryfy przyniosą nam oszczędności. Szacuje się, że oszczędności z posiadania dwóch taryf to ok. 40% zysku na ogrzewaniu elektrycznym, oczywiście przy umiejętnym jego wykorzystywaniu.

Grażyna Kulik, Redaktor