Fot. Flickr.com, ToobyDoo
Winowajcą zielona energia?
Za wysokie ceny prądu w Niemczech odpowiada między innymi błyskawiczna rozbudowa odnawialnych źródeł energii. Decyzje o tak szybkim tempie rozwoju OZE podjęto w wyniku katastrofy w Fukushimie. W tej chwili ceny prądu na rynku naszych zachodnich sąsiadów są wyższe od przeciętnej ceny w pozostałych krajach Unii Europejskiej.
Kogo nie stać?
Jak podaje organizacja ochrony konsumenta ceny energii elektrycznej są za wysokie dla nawet 15% niemieckiego społeczeństwa. W tej grupie przodują emeryci, studenci oraz osoby bezrobotne. Ich wyższe rachunki za prąd są spowodowane przede wszystkim tym, że spędzają w domu więcej czasu niż inni.
Zbyt mała pomoc
Jak uważa Związek Socjalny VdK kwota 32 euro, jaką otrzymuje jednoosobowe gospodarstwo domowe w ramach podstawowych świadczeń jest zbyt niska, aby pokryć faktury za prąd. Związek Caritas przeprowadził badania w 80 tys. domach o najniższych dochodach odbiorców zasiłku dla osób bezrobotnych ALG II. Otrzymują oni za małe o 23% środki pieniężne, aby opłacić należności za energię elektryczną.
Zdaniem ministerstwa pomoc wystarczająca
Przeciwnego zdania jest ministerstwo odpowiadające za gospodarkę. Według urzędników wsparcie jest na poziomie wystarczającym. Sekretarz stanu w owym ministerstwie podkreśla, że osoby pobierające socjalne świadczenia mają zabezpieczone prawo do użytkowania prądu. Ponadto corocznie są rewaloryzowane koszty energii elektrycznej.
System przedpłatowy, zakaz odcinania prądu czy taryfa socjalna?
W trakcie koalicyjnych rozmów podjęto decyzje o zobowiązaniu dostawców prądu do wdrożenia systemu sprzedaży przedpłaconej (tzw. Prepaid-Modell). W ramach tego mają zostać wymienione liczniki energii. Zdaniem partii Die Linke większą pomoc od państwa powinni utrzymać osoby bezrobotne i o niskich dochodach. Ponadto należy wprowadzić zakaz odcinania prądu dla indywidualnych konsumentów. Z kolei Związek Społeczny (SoVD) forsuje swój pomysł stworzenia specjalnej taryfy socjalnej albo wprowadzenia dodatku na energię elektryczną.
Agnieszka Kierzkowska, Redaktor naczelny