Polacy bez prądu
Okazuje się, że koszty energii są olbrzymią częścią budżetów domowych, dlatego coraz więcej gospodarstw traci trwały dostęp do energii. Zanim dystrybutor odetnie prąd na uregulowanie płatności mamy sześć tygodni. Jednak polskie gospodarstwa lubią kredytować się u dostawców. Niestety nie każdy z nas pamięta, że zakład energetyczny nalicza odsetki od przeterminowanych płatności. To około 13 proc. w skali roku. Rachunek za prąd opiewający na 150 zł daje kilkuzłotowe należności. Za to powrotne podłączenie do sieci zapłacimy ponad 90 złotych netto, więcej zapłacą odbiorcy firmowi.
Wykluczenie energetyczne
Jak podaje wp.pl - według Unii Europejskiej jeśli przeznaczamy więcej niż 10 proc. naszych dochodów na rachunki za prąd i ogrzewanie, jesteśmy wykluczeni energetycznie podwyżki cen dystrybucji, brak wolnego rynku cen w taryfach domowych sprawia, że Polacy mają coraz to większe problemy z opłaceniem rachunku. Nie pomagaj dodatki energetyczne, bowiem te przysługują tylko naprawdę ubogim, poza tym kilkanaście złotych miesięcznie nie ratuje osób, które zdecydowały się na ogrzewanie energetyczne licząc, że będą wspierać ekologię. Ponadto jak podaje portal - paradoks sytuacji polega na tym, że w miastach najdroższe ogrzewanie mają najbiedniejsi. W mieszkaniach socjalnych i komunalnych standardem jest drogie ogrzewanie elektryczne.
Grażyna Kulik, Redaktor