Fot. Flickr.com
Pakiet klimatyczny
Zadaniem szczytu szefów rządów unijnych państw jest przygotowanie planu nowej klimatycznej polityki Unii Europejskiej. Propozycja jest niekorzystna dla Polski – redukcja emisji CO2 aż o 40% wobec roku 1990. To niemały problem dla naszej energetyki, która jest oparta przede wszystkim na węglu. Warto podkreślić, że energochłonnych branż mamy wiele, a są nimi m.in. cementownie, przemysł chemiczny. Restrykcyjne cele zmniejszenia dwutlenku węgla spowodują, że przedsiębiorstwa będą zmuszone zakupywać spore ilości emisji zanieczyszczeń, a wówczas koszty zapewne zostaną przerzucone na klientów.
Ceny prądu w górę o 80%?
Jeśli unijny plan klimatyczny zostanie przyjęty w tej formie to nasze rachunki za prąd mogą według niektórych analiz wzrosnąć o nawet 80%. Polska swoją zgodę uzależnia od spełnienia kilku warunków. Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że naszym celem jest zachowywanie dotychczasowej liczby uprawnień do emisji dwutlenku węgla oraz otrzymanie prawa do przekazywania ich bezpłatnie elektrowniom, aby zapobiec podwyżkom cen energii. Obecnie trwają rozmowy na temat stworzenia systemu rekompensat, które krajom biedniejszym zapewnią środki na inwestycje w redukcje CO2.
Koniec energetyki węglowej?
W przypadku akceptacji zmniejszenia emisji dwutlenku węgla o 40% kolejnym krokiem będzie redukcja emisji o 80% do roku 2050. Wówczas polska energetyka węglowa przestałaby istnieć, bowiem płacenie za emisje CO2 byłoby nieopłacalne. Unia Europejska chce, aby w energetycznym miksie udział węgla bardzo spadł, a wzrósł udział źródeł zeroemisjnych np. OZE. Według prognoz polskiego rządu udział węgla w wytwarzaniu energii elektrycznej ma spaść w 2030 roku do mniej więcej połowy. Udział odnawialnych źródeł energii w naszym miksie rośnie bardzo powoli, głównie z powodu wysokich kosztów. Energia np. ze słońca jest droższa aż czterokrotnie od tej wytworzonej z węgla. Obecnie na każdej fakturze za prąd około 12% opłat stanowią dopłaty na zakup specjalnych certyfikatów przez firmy sprzedające nam energię elektryczną.
Świat a tania energia
Unia Europejska jest odpowiedzialna za zaledwie 10% emisji dwutlenku węgla w skali światowej. Za aż połowę globalnych emisji odpowiadają natomiast: USA, Chiny oraz Indie. Polska nie należy do największych trucicieli, a nasza emisja jest ponad dwukrotnie mniejsza niż Niemców, którzy często są prezentowani jako kraj zielonej energii. Warto dodać, że ceny energii na świecie są różne. Energia w UE jest dwa razy droższa niż w USA i aż trzy razy droższa niż w Chinach. Tania energia daje ogromną przewagę konkurencyjną.
Agnieszka Kierzkowska, Redaktor naczelna