Ustawa o OZE
Ustawa o OZE ma wkrótce trafić na biurko prezydenta, a jej wejście w życie jest zaplanowane na pierwszego lipca br. Do wdrożenia rozwiązań, które wspierają odnawiane źródła energii zobowiązała nas UE. W porównaniu z ustawą, którą pod koniec kadencji uchwaliła koalicja PO-PSL nowa ustawa ma trzy, dosyć istotne zmiany. Nowe przepisy, jak zaznacza wyborcza.biz określają nie tylko zasady wsparcia dla odnawialnych źródeł, ale i także dla węgla.
Sprawdź oferty na tani prąd i gaz
Rywalizacja źródeł energii
Nowa ustawa będzie ograniczać wsparcie finansowe dla tych źródeł energii, które w ocenie resortu nie charakteryzują się stabilnością oraz przewidywalnością. Chodzi o energię ze słońca i wiatru. Nowe przepisy wprowadzają aukcje, w których o wsparcie będą konkurować różne źródła OZE. W uprzywilejowanej pozycji jest tu współspalanie węgla z drewnem. Ustawa wprowadza ponadto nową definicje – drewno energetyczne.
Prosumenci
Zmienią się zasady wsparcia dla prosumentów, czyli osób będących jednocześnie producentami i konsumentami energii elektrycznej. Najwięcej stracą właściciele instalacji fotowoltaicznych. W poprzednim roku za czasów koalicji PO-PSL zdecydowano się na taryfy gwarantowane – cena kWh miała wynosić 0,75 zł i obowiązywać przez 15 lat. To miało umożliwić finansowanie instalacji, która średnio kosztuje 20 tys. zł. Te rozwiązania mają zastąpić upusty na zakup prądu oraz kredyty z niskim oprocentowaniem na budowę instalacji. Nie ma jednak w ustawie zapisu o kredytach, jest to zatem tylko obietnica rządu.
Opłata przejściowa
Kolejną zmianą jest wyższa opłata przejściowa, która znajduje się na każdym rachunku za prąd. Stawka ta, która jest wsparciem dla energetycznych koncernów wzrośnie z 3,87 zł do 8 zł. Podwyżka tej opłaty za prąd wyniesie zatem aż 106%.
Agnieszka Kierzkowska, Redaktor naczelna