Podatki
Dziennik donosi, że Ministerstwo Energii zarzuca gminom, że te zbyt bardzo obciążają energetyczną infrastrukturę. W jednej gminie grunty leśne, które znajdują się pod liniami energetycznymi są opodatkowane podatkiem leśnym, a w drugiej podatkiem od nieruchomości. Tutaj trzeba podkreślić, że różnice pomiędzy stawkami są gigantyczne. Podatek leśny za grunty znajdujące się pod liniami wynosi 42 zł za 1 hektar, co daje kwotę 756 tys. zł. Z kolei stawka podatku od nieruchomości wynosi 9 tys. zł za 1 hektar co daje kwotę aż 162 mln zł. Niektóre gminy zażądały od nadleśnictw korekt podatkowych zobowiązań.
Rachunki za prąd
Resort energii podkreśla, że jeśli wszystkie grunty znajdujące się pod liniami będą opodatkowane wyższą stawką - podatek od nieruchomości - to rachunek za prąd dla przeciętnego gospodarstwa domowego wzrośnie o 7 zł w skali miesiąca, czyli o 84 zł rocznie. Zdrożeć może także gaz, woda, ścieki czy usługi telekomunikacyjne. Jak podkreślają Lasy Państwowe aktualne opodatkowanie gruntów, które znajdują pod liniami wydaje się nieprawidłowe.
Agnieszka Książek, Redaktor naczelna