Od czego zacząć batalię?
Zacznijmy od teorii prawniczej, według Kodeksu Cywilnego w art. 49 znajduje się reguła dotycząca tego kto jest właścicielem infrastruktury energetycznej. Zatem zgodnie z tym przepisem urządzenia służące do doprowadzania lub odprowadzania wody, pary, gazu, prądu elektrycznego oraz inne urządzenia podobne nie należą do części składowych gruntu lub budynku, jeżeli wchodzą w skład przedsiębiorstwa lub zakładu energetycznego. Oznacza to, że urządzenia ten nie są nasza własnością, ale właśnie przedsiębiorstwa przesyłowego, warto na wstępie ustalić jaki konkretnie podmiot "wdarł' się na naszą nieruchomość. Jeśli ktoś jest zwolennikiem rozwiązań polubownych może w drodze porozumienia dogadać się z przedsiębiorstwemi ustalić warunki zadośćuczynienia. Jednak zwrócenie się z wnioskiem o polubowne ustanowienie służebności przesyłu nie zawsze spotyka się z aprobatą właściciela infrastruktury. Zdarza się, że przedsiębiorstwo "bombarduje" nas argumentami tego typu, że będziemy odpowiedzialni za brak energiiw domach setek osób i sami nie będziemy mieć prądu. Przedsiębiorstwa często bazują na naszej niewiedzyi stają się nas odstraszyć stwierdzeniem, że takie dziania są wpisane w ich usługi i "im się to należy" a my jesteśmy tymi złymi, którzy przeszkadzają w prowadzeniu działalności. Gdyby jednak przedsiębiorstwo było chętne do współpracy ustanowienie służebności przyjmuje postać umowy, która powinna być zawartaw formie aktu notarialnego. Jeśli jednak negocjacje nie wróża owocnej współpracy zachowajmy korespondencję otrzymaną od przedsiębiorstwa, a wniosek o polubownym załatwieni sprawy nadajmy za potwierdzeniem odbioru. Zatem zacznijmy od tego by przedsiębiorstwo udostępniło nam dokument uprawniający go do zajęcia naszej nieruchomości. Wówczas możemy otrzymać decyzję administracyjną sprzed kilkudziesięciu lat, warto wczytać się czy ówczesny właściciel (nasz dziadek czy osoba od, której nabyliśmy działkę) wyraził zgodę na postawienie infrastruktury przesyłu, zgoda tak jest wymagana od 1985 roku, czy został o tym fakcie jedynie powiadomiony. Przed wniesieniem pozwu warto upewnić się czy faktycznie mamy do czynienia z bezprawiem. Pobierzmy odpis z wydziału ksiąg wieczystych, jeśli dla infrastruktury przesyłu ustalona była służebność odnotowane to będzie w dziale II księgi wieczystej. Jeśli nie, co wtedy?
Pozostaje tylko Sąd.
Organem sądowy dla ustalenia służebności przesyłu jest sąd właściwy ze względu na miejsce położenia nieruchomości, to on w drodze postanowienia ustali służebność. Zdecydowani na sprawę sądową i walkę o pieniądze przygotujmy akt własności tj. akt notarialny czy postanowienie sądu, pobierzmy odpis księgi wieczystej. Kolejnym dokumentem jest mapa urzędowa przedstawiająca jak przebiegają urządzenia. Uwaga w naszym prawie nie istnieje instytucja "odszkodowania za słup" jest to tylko stwierdzenie upraszczającez którym spotykamy się na co dzień, więc jeśli zdecydujemy się na pozew to wnioskujmy o "przyznanie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z naszej nieruchomości" od właściciela rzeczonego słupa, na podstawie rat. 225 k.C. W jednym wniosku możemy także wnosić o "ustanowieni służebności przesyłu." Podstawa takiego pozwu znajduje się w przepisach K.C. art. 305¹ § 2 i art. 3054 pozew taki kierujemy do sądu właściwego miejscowo dla pozwanego czyli właściciela urządzenia przesyłowego. Wnioskowane wynagrodzeni za służebność, kiedy to zakład energetyczny płaci nam za korzystanie z naszego gruntu miesięcznie czy rocznie nie jest tak pojmowane w prawie i nie spotka się z aprobatą sądu. Żaden przepis nie wyklucza takiego ustanowienia świadczenia okresowego w formie opłat rocznych, praktyka sądowa bywa jednak inna, organ sądowy zasądzi jednorazowe odszkodowanie. Ile? Wysokość bywa różna wpływa na to wiele czynników. Dlatego warto w pozwie określi z czym mamy do czynienia, co to za urządzenie, jaka jest geneza jego powstania, jeśli nabyliśmy działkę i sprzedający nie chcą pomóc możemy poprosić o to sąsiadów by byli ewentualnymi świadkami w sprawie. Ważne jest skonkretyzowanie położenia sieci przesyłu czy przebiega przez środek czy wzdłuż granicy - ma to znaczenie, obniża bowiem funkcjonalność i wartość naszej działki. Oblicza się wtedy szerokość pasa energetycznego oraz długość drogi dojazdowej do niego. Jeśli uda nam się także ustalić znaczenie dla przedsiębiorstwa energetycznego warto zawrzeć takie informacje. Ustalenie tego ma znaczenie wartości przedmiotu sporu. Rolę w wysokości odszorowania odgrywają także stawki rynkowe za korzystanie z tego rodzaju infrastruktury. Jednak zanim zyskamy musimy stracić, wniesienie bowiem pozwu uzależnione jest od dokonania opłaty wynoszącej 5% wartości przedmiotu sporu, co jak się okazuje jest trudne do ustalenia i często opiera się o na opinii biegłego sądowego.Czas działa na niekorzyść więc lepiej nie zwlekać.Odszkodowanie może zostać zasądzone nie tylko kiedy słup znajduje się na naszej posesji ale takżew wypadku kiedy to przedsiębiorca planuje taką inwestycję na naszym terenie i polubownie nie załatwimy kwestii pieniężnych. Pamiętajmy, że odszkodowanie należy nam się na 10 lat do przodu jak i za okres 10 lat wstecz, jeśli przez całe dziesięciolecie jesteśmy właścicielami działki. Okres ten jest krótszy i wynosi 3 latw przypadku kiedy grunt, na którym znajduje się słup wykorzystywany jest do prowadzenia działalności gospodarczej, okres wcześniejszy przedawnia się i nie możliwe jest uzyskanie odszkodowania. Pamiętajmy, że polskie prawo rozgranicza dwa rodzaje zasiedzenia, w dobrej i złej wierze, jednak obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadaczaw dobrej wierze, tyle tylko, że do zasiedzenia gruntu w złej wierze dochodzi dopiero po 30 latach. Zatem pamiętajmy, jeśli słup "gości" u nas od 20 lat i poprzedni właściciel wyraził zgodę na jego wybudowaniei przedsiębiorstwo posiada dokumentację, która na to wskazuje to nic nie uzyskamy, tak samo jeśli słup znajduje się na naszej posesji od 30 lat, jednak w tym wypadku o fakcie jego umiejscowienia właściciel gruntu został tylko powiadomiony. Sąd Najwyższy uznaje bowiem, że możliwe jest nabycie przez zasiedzenie służebności przesyłu w okresie przed 03.08.2008 r., tj. przed datą wprowadzenia tejże instytucji do Kodeksu Cywilnego. Niestety jeśli sprawa przybrała taki obrót i doszło do zasiedzenia sąd nie uzna naszego roszczenia i nie uzyskamy pieniężnego zadość uczynienia za szpecą nasz własność budowlę.
Jak można zauważyć, przed pozwem należy przygotować odpowiednią dokumentację. Jej odnalezienie może być trudne, gdy słup stoi od dawna. Sprawa szczególnie się komplikuje, gdy działkę kupiono z drugiej ręki. Specjaliści z firmy odszkodowawczej, takiej jak helpfindszybko poradzą sobie z odnalezieniem dokumentów. Jednocześnie mogą występować w roli pełnomocnika i uzyskać znacznie wyższe odszkodowanie.
Grażyna Kulik, Redaktor
Przeczytaj: